wtorek, 11 kwietnia 2017

"Kres drogi", rozdział 3

Trzeci rozdział opowiadania - zapraszam do lektury :) 



Rozdział III
Pokazują się nowe ścieżki

Elaina z uśmiechem na twarzy spoglądała na Thorina, który był „przekazywany” raz po raz sobie nawzajem przez Kilego i Filego. Siostrzeńcy bardzo entuzjastycznie zareagowali na wiadomość o pierworodnym wuja, więc musieli to okazać w specyficzny dla siebie sposób.
- Fili, Kili… - Dis zmarszczyła brwi, odsuwając synów od brata – Dajcie już wujowi spokój. - kobieta położyła dłonie na ramionach króla - Bracie najdroższy, cieszy mnie twoje szczęście, oby Aule dał ci syna, a twojej Elainie zdrowie i siłę. - szepnęła i ucałowała Thorina w oba policzki.
- Dzięki, siostro. - Thorin bez ostrzeżenia uniósł Dis i obrócił się z nią wkoło.
- Odmłodniałeś, bracie. Figle ci się w głowie klują, jak za młodych lat! - zaśmiała się Dis, gdy Thorin odstawił ją na ziemię, a on tylko się uśmiechnął.
Z boku obserwowali tę scenę Dwalin i Balin, czekając z cierpliwością na swoją kolej, by pogratulować przyjacielowi przyszłego ojcostwa. Gdy więc Dis skierowała się ku Elainie, podeszli do Thorina.
- No i widzisz, bracie… nigdy nie myślałem w Górach Błękitnych, że dożyję takich radosnych chwil. Los ci sprzyja, Thorinie. - rzekł Dwalin i ścisnął mocno, po męsku ramię Thorina.
- Dzięki Dwalinie. Ród władców Ereboru przetrwa, bo linia królów się umacnia. - rzekł poważnie Thorin i spojrzał na Balina, który stał obok brata.
- Namawiałeś mnie do tego jeszcze w chatce hobbita, przyjacielu. Pamiętasz? Mówiłeś, ożeń się Thorinie, miej synów. - rzekł do siwego krasnoluda z uśmiechem.
- Pamiętam to, chłopcze. - odparł Balin i uściskali się oboje. - Bardzo dobrze to pamiętam, ale wtedy nie dałeś się przekonać, choć już wtedy nie mogłeś oderwać od niej wzroku, więc dlatego odpuściłem, zostawiając wszystko naturalnemu biegowi. Gratulacje przyjacielu! Obyście dożyli trzystu lat w spokoju i dostatku!
- Dzięki Balinie, dzięki za wszystko. - rzekł Thorin uśmiechając się lekko.
- Pani Elaina wygląda zachwycająco, prawda Dwalinie? - rzekł Balin, patrząc z ojcowską czułością na krasnoludzicę.

środa, 5 kwietnia 2017

COLOR&SHAPE III

Makro to szczególny gatunek sztuki jaką jest fotografia. Pozwala dostrzec to, co zwykle pomijamy, bo jest na pozór trudno dostrzegalne, małe. Ale gdy poświęcimy chwilę i spojrzymy bliżej, naszym oczom ukazują się niezwykle ciekawe szczegóły...