Pokazywanie postów oznaczonych etykietą fotografia. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą fotografia. Pokaż wszystkie posty

sobota, 20 marca 2021

"(...) Egipt, a jego piaski, jak nieprzebrana myśl. . . " James Leigh Hunt (cytat z poematu 'The Nile')

„Kto raz pił wody Nilu, tęsknić będzie zawsze do Nilu.
Jego pragnienia nie zdoła ugasić woda żadnego innego kraju.
Kto urodził się w Tebach, tęsknić będzie zawsze do Teb,
gdyż nie ma na ziemi innego miasta, podobnego do Teb”

Mika Waltari, "Egipcjanin Sinuhe"





Czasem zadaję sobie pytanie czy inni ludzie też mają coś w rodzaju duchowej ojczyzny -  miejsca, czasu do którego żywią wyjątkowy sentyment? Którego, jeśli byłaby taka możliwość, chcieliby na własnej skórze doświadczyć? 

Dla mnie taki miejscem jest Egipt, a uściślając to konkretnie ten Starożytny. Współczesny, który poznałam w niewielkim stopniu kilka lat temu podczas podróży, również ma swój urok, ale według mnie ma to głównie związek z ogromem dziedzictwa historycznego i subtelnych, pobudzających wyobraźnię tajemnic tamtego nieistniejącego już świata. 
Zapraszam, byście dziś zajrzeli do moich wspomnień i być może choć trochę, tak jak ja kiedyś doświadczyli uroku Egiptu, po którym zostały już tylko słowa wyryte w kamieniu.

niedziela, 21 lipca 2019

Trochę o jednej z moich słabości

Mam fioła na punkcie natury. Chyba od zawsze. I nie ważne czy rozmawiamy o zwierzętach czy płytach tektonicznych. Jedno i drugie na równi mnie fascynuje. Taki ze mnie przyrodniczy freak.

Photo by IB Wira Dyatmika on Unsplash

środa, 27 września 2017

CZARNO-BIAŁY POST #3


"W środku sali wycięte z marmuru naczynie; 
To fontanna haremu, dotąd stoi cało 
I perłowe łzy sącząc, woła przez pustynie: 

Gdzież jesteś, o miłości, potęgo i chwało!
Wy macie trwać na wieki, źródło szybko płynie, 
O hańbo! wyście przeszły, a źródło zostało."

                                                                                            fragment sonetu "Bakczysaraj" A. Mickiewicza
                                                                                                                                 SONETY KRYMSKIE 1826

środa, 13 września 2017

Śródziemie, Średniowiecze i Bałtyk


Zbliża się jesień - pora roku, która najbardziej mnie inspiruje i którą uwielbiam. Jest tak cudownie piękna, a jednocześnie tak ulotna. Co dzień zmienia swoje oblicze, kolory, kształty - jednego dnia drzewa wyglądają jak z czystej miedzi i złota, a niedługo potem pozostają jedynie czarne pnie odznaczające się na jaskrawo rudym, grubym dywanie liści. 
Jesień ma jedynie w swoim rodzaju światło dnia, miękkie, złotawe, łagodne, tak różne od rażącego blasku letnich dni. 
Jesienią deszcze padają spokojniej, jakby melancholijnie, w sposób, który zachęca do przycupnięcia przy parapecie z kubkiem kawy i zagłębieniu się w rozmyślaniach.  
Jesienią wszystkie lasy i parki są bardziej tajemnicze, kuszące. Aż chce się przejść ich ścieżkami, podziwiać jakie są piękne, zanim całkiem zasną, zanim staną się zimnymi, czarno białymi przestrzeniami...


Jesienią zawsze mam więcej weny, energii do działania i na realizowanie pomysłów. Między innymi właśnie dlatego p
rzyszedł też czas, aby wrócić do bloga. 

poniedziałek, 8 maja 2017

Gość wprost ze Śródziemia, czyli "jestę charakteryzatorę" ;)


The Lord Of The Rings - Uruk Hai Theme

Od jakiegoś czasu przygotowuję się do eventu (stąd też moja nieobecność na blogu) związanego ze Śródziemiem, gdzie moim zadaniem będzie zadbać o wygląd kilku postaci. Mianowicie orków. 

środa, 5 kwietnia 2017

COLOR&SHAPE III

Makro to szczególny gatunek sztuki jaką jest fotografia. Pozwala dostrzec to, co zwykle pomijamy, bo jest na pozór trudno dostrzegalne, małe. Ale gdy poświęcimy chwilę i spojrzymy bliżej, naszym oczom ukazują się niezwykle ciekawe szczegóły...

niedziela, 12 lutego 2017

Tropiki w wielkim mieście

Polska zima nie rozpieszcza. Wiemy to wszyscy. I nigdy nie rozpieszczała. Ani jak byłam dzieckiem, kiedy było śnieżno i mroźno bardziej niż tego roku. Ani gdy była nastolatką - zimy wtedy trochę zelżały, ale jednak plucha i ponura aura dawały się we znaki. 

środa, 28 września 2016

"Muzyczni ulubieńcy" #6

Dziś nietypowy post o muzyce z ostatniego tygodnia, bo prócz muzyki mam też dla Was trochę fotografii. Ale do rzeczy...

Dziś na warsztacie Adrian von Ziegler. Cenię bardzo jego twórczość. To człowiek bardzo utalentowany, a muzyka jaką tworzy jest jedną z najpiękniejszych jaką miałam okazję słyszeć. Kilka z jego utworów podsunęłam Wam już do posłuchania przy okazji publikacji  II części fanficku "Wyprawa pod Samotną Górę".  
Ja przez ostatnie kilka dni znów słuchałam muzyki Adriana von Zieglera, ale tym razem szukałam wśród jego utworów tych, których nie znałam wcześniej. Wśród tych kilku najciekawszych, najbardziej urzekł mnie "Autumn Forest". Jest on dosyć długi, bo ma aż 20 minut, ale niech Was to nie zraża - słucha się bardzo przyjemnie od początku do samego końca. 
Czemu mi się tak spodobał? Zaczęło się od samego tytułu utworu. Zaintrygował mnie. Głównie dlatego, że jesień jest moją ulubioną porą roku. Lubię gdy dni stają ciemne, ponure i deszczowe. Lubię szybko nadchodzące wieczory i pierwsze przymrozki, które tak ładnie ozdabiają białą koronką zamierający świat. Lubię też rażące, wręcz oślepiające swoim blaskiem, słońce - jakby chroniło urodę tej najpiękniejszej pory roku od zbyt natarczywych spojrzeń nas, śmiertelników...
Jesień jak żadna z pór roku jest magiczna, pełna niedopowiedzeń, tajemniczości... Kiedy przechodzi i w końcu jest to czuję się w końcu dobrze. Bo to jest mój świat - cichy, usłany dywanami rudych, czerwonych, żółtych liści, z siwymi woalami wolno sunących mgieł. Świat, który czeka na swój koniec, a mimo to ostatkiem sił staje się piękniejszy niż był przez cały czas swego istnienia...  

Zapraszam na wyprawę do jesiennego lasu... 

poniedziałek, 2 maja 2016

Podróż w czasie - rekonstrukcja historyczna.

Dziś realizuję jeden z planów blogowych na ten rok i uchylam rąbka tajemnicy dotyczącej mojego hobby czyli rekonstrukcji historycznej.


A więc od początku...

Do ruchu rekonstrukcyjnego przyłączyłam się w styczniu 2015 roku. W moim mieście działa jedno z większych bractw w Polsce, więc nie musiałam daleko szukać. Ja i bractwo, do którego należę, odtwarzamy tzw. okres okołogrunwaldzki. czyli końcówkę XIV i początek XV wieku.

Dlaczego wybrałam takie hobby?
Po pierwsze...
Interesowało i interesuje mnie jak ludzie żyli dawniej. Co oni jedli, co pili, na czym spali, z czego i jak robili przedmioty codziennego użytku itp. Rekonstrukcja daje mi możliwość nie tylko zaznajomienia się z tym, poszerzenia wiedzy, ale uczestniczenia w pewnym stopniu w życiu ludzi z sprzed 600 lat. 
Po drugie...
Chciałam się nauczyć walczyć. Umożliwiono mi to. Dzielnie trenowałam z chłopakami z bractwa w sekcji ciężkozbrojnych i raz nawet udało mi się wyjść do turnieju. Choć zajęłam tam słabe miejsce, to uważam sam fakt uczestnictwa w walkach za jedno z największych osiągnięć w moim życiu. 
Po trzecie...
Lubię przybywać w warunkach, nazwijmy to umownie, surwiwalowych, blisko przyrody, gdzie człowiek jest zdany w dużym stopniu tylko na siebie. A takie mniej więcej w obozach na turniejach panują. Choć coraz częściej organizatorzy turniejów zapewniają możliwość skorzystania z prysznica, a toi-toi to już standard, nadal życie obozowe jest wyzwaniem, dla niektórych nie do przejścia. 
I po czwarte...
Zawsze chciałam robić w życiu coś, o czym mogłabym kiedyś opowiedzieć wnukom ;)

czwartek, 28 kwietnia 2016

PinteRAstowa zagadka;)

Takiego "cosia" znalazłam dziś na tablicy mojego Pinteresta. 

Źródło
Przyznaję, że pierwszy raz widzę to zdjęcie. 
Takie trochę nie typowe jak na RA, ale przez to interesujące. 



____________________
Aktualizacja 01.05.2016:
Dziękuje autorce bloga "zRYSIOwana ja" za pomoc w rozwiązaniu zagadki :)

Trochę poezji.

Nigdy nie wrzucałam poezji na bloga. 
Dziś wyjątek. 
Wiersz Sulejmana Wspaniałego dla jego żony Hürrem. 

Dlaczego? Bo ładny, 

bo prosty i na temat.
W prostych słowach Sulejman ujął wszystko. 

***
"Tronie w mym samotnym schronieniu, 
moje bogactwo, miłości moja, 
mój księżyca blasku!
Mój najszczerszy przyjacielu, powierniku, 
moje istnienie samo, 
mój padyszachu urody, mój Sułtanie, 
Życie moje, istnienie moje, czasie mego żywota, 
moje wino młode, moje niebo, 
Mój dniu wiosenny, moja młodości o wiosennej twarzy, 
mój jasny dniu, moje kochanie, śmiejący się płatku różany. 
Rozkoszy moja, mój wina pucharze, 
moja gospodo, lampo, światło, świeco moja, 
Moja pomarańczo, mój granacie i gorzka pomarańczo, 
moja świecy śród nocy, 
Moje ogrody, słodyczy, różo, 
jedyna, co mnie nie smuci na tym świecie,
Moja święta, mój Józefie, moje wszystko, 
królu w Egipcie mego serca, 
Mój Stambule, mój Karamanie, moja ziemio anatolijska, 
Mój Badachszanie, mój Kipczaku, mój Bagdadzie, mój Chrosanie, 
moja żono pięknowłosa, skośnobrewa moja, 
moja miłości o figlarnych oczach, 
moja cierpliwa, 
krew moja na twych rękach jeśli umrę, moja nie muzułmanko, 
Jestem pochlebcą pod twymi drzwiami,
zawsze będę śpiewał twe pochwały, 
Ja, kochanek o udręczonym sercu, o oczach pełnych łez, ja Muhibbi, 
jestem szczęśliwy(...)"

***

piątek, 15 kwietnia 2016

(ZNÓW) CZARNO-BIAŁY POST


Dawno na blogu nie było czarno białych zdjęć. Ostatni post w tej tematyce jest z 2013 roku (!), więc stanowczo przerwa była zbyt długa. 
Wtedy publikowałam zdjęcia architektury, budynków, zabytków. Dziś w czerni i bieli trzy zdjęcia żywych natury, a wspólny mianownik tych zdjęć to "futerko".

Dwa pierwsze to moje ulubione owady, czyli trzmiele. Puchate, pękate, futerkowe cudeńka. Uwielbiam je. Zazwyczaj bardzo zajęte kwiatami, oblepione całe pyłkiem, nieagresywne, są wdzięcznym obiektem do fotografowania. 

Zupełnie inaczej sprawa ma się z ostatnim modelem, który choć puchaty i futerkowy, nie jest tak zupełnie nieszkodliwy. Bo jeśli trzmiele mogą użądlić w obronie własnej, to ostatni model robi "krzywdę" zupełnie rekreacyjnie, mając do dyspozycji cztery komplety "żądeł". 
Nie licząc paszczy... 

Trzmiel na hibiskusie...

wtorek, 26 stycznia 2016

Post Fotograficzny - Jezioro Łabędzie / Photo Post - Swan Lake

Pierwszy od dłuższego czasu post fotograficzny. 

Zdjęcia powstały po słowach Przyjaciela, które brzmiały:

"Obiecaj mi, że jutro pójdziesz i zrobisz kilka zdjęć. Czegokolwiek." 

I poszłam. 

The first in a long time post photo. 

Photographs were taken after the words a Friend, which were:

"Promise me that tomorrow you will go and do some photos. Of anything."

And I went.

czwartek, 24 grudnia 2015

Wesołych Świąt Bożego Narodzenia :) / Merry Christmas :)

Życzę Wam, Wesołych Świąt Bożego Narodzenia i spełnienia marzeń w Nowym Roku 2016 :) I wish you a Merry Christmas and may your dreams come true in the New Year 2016 :)

Photo&edit by me

niedziela, 23 sierpnia 2015

Zamki w mojej okolicy / Castles in my region

Uwielbiam zamki. Szczęście, że w mojej okolicy jest ich mnóstwo. Odbudowanych i w ruinach. Dziś zamek Olsztyn.I love castles. Fortunately, in my region there are plenty. Reconstructed and in ruins. Today, the castle of Olsztyn.


zdjęcie mojego autorstwa/ photographed by me

zdjęcie mojego autorstwa/ photographed by me

czwartek, 8 sierpnia 2013

Motywująca myśl w środku tygodnia:) / The motivating thought in middle of the week:)

"Trzymaj się z dala od ludzi, którzy próbują pomniejszać twoje ambicje. Mali ludzie zawsze tak robią. 

Naprawdę wielcy sprawiają, że czujesz, że i ty możesz być wielki."
"Stay away from people who try to diminish your ambitions. Small people always do that. 

The really great people make you feel, that you too can be great." 




:)