Mam, a może miałam, pewien problem z czarno-białymi zdjęciami, chyba to „wina” dojrzewania w czasach, kiedy większość „obrazów” była czarno- biała, ale nauczyłam się dostrzegać piękno w takich zdjęciach. A Twoje są przepiękne. Na ostatnim czuć pewnego rodzaju grozę, może to przez te chmury. Ale motyw drogi też jest fajny.:) Och wszystkie są piękne. :)
Ja wciąż nie mogę dokończyć mojego małego projektu, chodzi o pewnego rodzaju tryptyk – nadal brakuje mi jesieni ( a to pogoda nie taka, a to brak czasu a to zepsuty aparat-normalnie brrr…)
Dziekuje za mile slowa:-) Co do twojego projektu to faktycznie takie przeciwnosci sa frustrujace. Ciekawa jestem twoich fotografii. Zdjecie RA przy twojej nazwie uzytkownika jest piekne. Wprowadza troche Rysiowej magii na mojego bloga:-)
Mam nadzieję, że jeszcze podzielisz się swoimi zdjęciami:) Bo patrząc na nie wpada się w całkiem fajne zamyślenie.
A jeśli chodzi o nowego posta, to wciąż czuję się jakbym stała na rozdrożu, przeglądanie Ryśkowych zdjęć jest wielce pomocne a i o dziwo rodzą mi się pewne pomysły…więc chyba idę w dobrym kierunku;)
Mam, a może miałam, pewien problem z czarno-białymi zdjęciami, chyba to „wina” dojrzewania w czasach, kiedy większość „obrazów” była czarno- biała, ale nauczyłam się dostrzegać piękno w takich zdjęciach. A Twoje są przepiękne. Na ostatnim czuć pewnego rodzaju grozę, może to przez te chmury. Ale motyw drogi też jest fajny.:) Och wszystkie są piękne. :)
OdpowiedzUsuńJa wciąż nie mogę dokończyć mojego małego projektu, chodzi o pewnego rodzaju tryptyk – nadal brakuje mi jesieni ( a to pogoda nie taka, a to brak czasu a to zepsuty aparat-normalnie brrr…)
Dziekuje za mile slowa:-)
UsuńCo do twojego projektu to faktycznie takie przeciwnosci sa frustrujace. Ciekawa jestem twoich fotografii.
Zdjecie RA przy twojej nazwie uzytkownika jest piekne. Wprowadza troche Rysiowej magii na mojego bloga:-)
Bedzie jakis post nowy post u ciebie? :-)
Mam nadzieję, że jeszcze podzielisz się swoimi zdjęciami:) Bo patrząc na nie wpada się w całkiem fajne zamyślenie.
UsuńA jeśli chodzi o nowego posta, to wciąż czuję się jakbym stała na rozdrożu, przeglądanie Ryśkowych zdjęć jest wielce pomocne a i o dziwo rodzą mi się pewne pomysły…więc chyba idę w dobrym kierunku;)
Jupi!:-)
Usuń