wtorek, 20 września 2016

"Muzyczni ulubieńcy" czyli czego słuchałam w tym tygodniu? #5




Poniekąd wróciłam do korzeni. Dlaczego? Bo stare przyzwyczajenia pomogły mi odkryć nowe ciekawe utwory. I wrócić na chwilę do dwóch już mi znanych. 




Zacznijmy od tych nowych. Na utwory Dereka i Brandona Fiechter'ów trafiłam na YT. Jak? Dlaczego? Ano, wpisałam w wyszukiwarkę hasło "Thorin Oakenshield Theme" i bęc - wyskoczyło kilkanaście wyników. Kliknęłam pierwszy zwący się wdzięcznie "Thorin Oakenshield" i usłyszałam dźwięki dość wzniosłego i poważnego utworu.  Nie powiem, ma on swój urok i wpadł mi w ucho - dzięki wybrzmiewających gdzieś w tle uderzeniom młota można przy odrobinie wyobraźni bez trudu przenieść się do kopalni i kuźni Ereboru, Morii czy Żelaznych Wzgórz, ale... czy oddaje on tak całkiem "temat Thorina" to nie jestem już taka pewna. Za każdym razem, gdy go słuchałam to zastanawiałam się, którego Thorina opiewa ta muzyka. Którym inspirowali się kompozytorzy? Mój wniosek? Żadnym - żadnym z książki czy filmu, gdzie Thorin jest wygnańcem, wędrowcem, więźniem. Jednak nie wszystko stracone ;) Nazwa tego utworu jest wbrew pozorom bardzo adekwatna, tylko trzeba spojrzeć poza ramy tolkienowskiego świata. Według mnie ten utwór pasuje idealnie do króla panującego pod Górą. Dostojnego, dumnego, patrzącego na swoje królestwo zawsze spod lekko zmarszczonych gęstych brwi. Jednak jest też druga opcja... 


"Hobbit - BOFTA" mój screen.
... ale to już chyba ekstremum interpretacyjne ;)

A jak wy interpretujecie ten utwór? Czy może jednak odnajdujecie w tym utworze Thorina z Bag End, Rivendell czy z rozmowy z Thranduilem, a może z końca z jego drogi?. Jestem ciekawa waszych opinii. 


Tymczasem idźmy dalej...


Obaj kompozytorzy mają mnóstwo utworów zainspirowanych krasnoludami Tolkiena, ich historią, czy miejscami z nimi związanymi.
Utworami związanymi z miejscami są "Mines of Moria" i "Dwarves of the Golden Hall". Pierwszy bardziej mroczny, zapewne mający przypominać nie tylko wielkość królestwa Khazad Dum, ale i to co je zniszczyło. Drugi jest pogodniejszy i łatwiej sobie wyobrazić dobrze prosperujące, bogate, tłoczne krasnoludzkie miasto. 
Polecam Wam w ogóle zapoznać się z kompozycjami Dereka i Brandona Fiechter'ów. Jest czego słuchać :)

I na sam koniec podzielę się z wami dwoma utworami, które towarzyszą mi od bardzo dawna. Oba autorstwa Phila Rey'a, pochodzą z albumu "TITANIUM" i oba nawiązujące do krasnoludów.
Pierwszy to "Axe of Honor", drugi to "Masters of Stone". W tym przypadku nie będe nic pisać, po prostu posłuchajcie :)






8 komentarzy:

  1. Cóż..."Thorin Oakenshield" nie pasuje do Thorina, aczkolwiek, do Throra już prędzej.Może ujmę to tak, gdyby ktoś póścił mi ten utwór i kazał powiedzieć z czym mi się kojarzy, nie byłby to z pewnością Thorin, ale co lub kto to tego nie wiem :-) Lubię podniosłą muzykę, i takiej słucha mi się najlepiej, dlatego też wszystkie zaproponowane przez Ciebie utwory przypadły mi do gustu :-)
    -Dis

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Masz rację, prędzej pasuje Thor, choć o nim nie pomyślałam :)
      Fajnie, że trafiłam w gusta :)

      Usuń
  2. Och jeju tyle pozycji :D wszystko o czym piszesz wydaje się być dla mnie nowe, więc super. Przesłucham sobie w wolnym czasie :D Hmmm. Wszystkie utwory nawiazują do krasnoludów, czyżbyś szykowała jakąś kontynuacje przygód Elainy i Thorina? :D :D :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Choć takie krótkie opowiadanie? Takie tyci tyci? ;>

      Usuń
    2. Najpierw muszę skończyć "Przypadki..." co z braku czasu idzie mi bardzo wolno, za co przepraszam. Ale pisałam kiedyś, że będzie kontynuacja historii Elainy :)

      Usuń
    3. ♡♡♡ <3 <3 <3 :-)))

      Usuń
  3. W utworze The axe of Honor, później jak zaczynają się chórki, niektóre dzwięki przypominają mi trochę muzykę z Gladiatora :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Och, byłoby cudownie przeczytać o dalszych losach Elainy i Thorina! Czekamy, czekamy... :-)
    -Dis

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za komentarz.
Miło, że mnie odwiedziłeś. Zapraszam ponownie :)