Tak, wiem. Znów Twó Steps From Hell.... i znów "Hobbit". Monotematycznie jakoś bardzo. Ale cóż , zobaczyłam coś i musiałam puścić tego "cosia" dalej w świat i podzielić się nim z Wami :)
Chodzi mianowicie o bardzo przyjemny dla ucha i oka fanvid, zręcznie zmontowany i genialnie połączony z muzyką.
Moja hobbitowa (a może Thorinowa :P) choroba chyba się nigdy nie skończy :D
Przy okazji...
....życzę Wam udanego ostatniego tygodnia roku i świetnej zabawy w Sylwestra, jeśli gdzieś się wybieracie/ spokojnego wieczoru Sylwestrowego jeśli zostajecie w domku (no, chyba że u was jest domówka to wróćcie do opcji pierwszej :P :) )
Masz rację Doroto, TSFH to idealne połączenie z „Hobbitem”. Dzięki za to piękne wideo i muzykę. :*
OdpowiedzUsuńDziękuję za życzenia.:* Mam nadzieję, że Twój ostatni dzień tego roku będzie udany. A Nowy Rok przyniesie Ci same dobre rzeczy i zdarzenia.
A, i nie lecz się z tej Thorinowej choroby.
Faktycznie przyjemnie się słucha i ogląda :-)
OdpowiedzUsuńTobie również życzę wszystkiego najlepszego w Nowym Roku i udanego Sylwestra (jakkolwiek go zamierzasz spędzić)
-Dis